wtorek, 14 lipca 2015

Ceramika na cztery łapy

Jak zachęcić najmłodszych do poznawania historii ceramiki? Pozwólcie im robić filmy na bazie interesujących was tematów. I może się okazać, że wyjdą z tego takie dzieła, jak na naszych warsztatach Mediokreatora. Lemon i Bonzo na wystawie Pani Iwony Mohl "Arcydzieła ceramiki polskiej od XVIII do XXI wieku". Wyobraźnia nie ma granic.


Ceramika na cztary łapy from Edukacja MGB on Vimeo.

czwartek, 9 lipca 2015

Wakacyjny konkurs artbookowy


Kochamy książki we wszystkich formach: tradycyjne, elektroniczne czytane na czytnikach, białe kruki czy  powszechnie dostępne egzemplarze - rodzaj nie ma znaczenia. I pracujemy nad tym, aby nasza miłością do "innych wymiarów rzeczywistości" zarazić jak największą ilość młodych ludzi. A początek wakacji i nadmiar wolnego czasu jak najbardziej tym planom sprzyja. Tym razem wybraliśmy niecodzienna formę publikacji: artbooki.




Wróciliśmy mentalnie do czasów, kiedy książka była  unikatowa i  traktowana była jak dzieło sztuki. Ręcznie wykonane ilustracje, pozłacane bordiury, ozdobne pismo...  tradycja średniowieczna zainspirowała nas do stworzenia współczesnej książki w 100% wykonanej przez nas samych. Do tworzenia wykorzystaliśmy malarskie plamy i historię Schulza-Beutena, XIX wiecznego kompozytora pochodzącego z Bytomia. 









Heinrich Schulz urodził się w 1838 roku w Bytomiu, w rodzinie o bogatych tradycjach aptekarskich. Dziadek chłopca - Samuel Schulz, późniejszy burmistrz miasta - założył w Bytomiu w 1804 roku pierwszą aptekę. Nazywała się ona "Adlerapotheke" czyli apteka "Pod Orłem" i mieściła się na rynku (obecnie Rynek 24). To właśnie w pokojach na piętrze przyszedł na świat młody kompozytor, tu mieszkał przez pierwszych dziesięć lat wychowywany w dużej mierze przez  babcię, tu pobierał pierwsze nauki gry na fortepianie. Ponieważ w domach dziadków i rodziców wiele muzykowano, szybko ujawniły się pianistyczne uzdolnienia chłopca.


Oprócz zdolności muzycznych wykazywał od najmłodszych lat duży talent malarski. Te umiejętności odziedziczył zapewne po matce. Ojciec chłopca był również farmaceutą prowadzącym  własną aptekę w Mysłowicach. Jednak to właśnie bytomski rynek i dom dziadków był dla młodego Heinricha "najważniejszym miejscem na świecie", tak istotnym, że pomimo iż od dziesiątego roku życia już nie mieszkał w Bytomiu i nigdy tu nie powrócił, dodał do swojego nazwiska nazwę tego miasta, dlatego znamy go jako Heinricha Schulza-Beuthena - kompozytora z Bytomia.

W tym roku przypada setna rocznica śmierci artysty, dlatego w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu planujemy wystawę przypominającą jego życie i twórczość. W związku z wystawą zorganizowaliśmy "Wakacyjny konkurs artbookowy". Prace osób lub grup, które wykonają najciekawsze książki artystyczne inspirowane życiem bytomskiego kompozytora, zostaną zaprezentowane na ekspozycji pod koniec roku. Nie wprowadzamy żadnych limitów wiekowych, mogą to być dzieła indywidualne lub zbiorowe wykonane dowolna techniką.



Podczas warsztatów wprowadzających stworzyliśmy wspólnie artbooka, odtwarzając atmosferę z czterech ważnych dla Schulza miejsc w Bytomiu:
  • Rynku, po którym biegał i który oglądał z okna pokoju. Za czasów Schulza stał tam po lewej stronie stary ratusz i studnia, a także rozkładano liczne stragany na brukowanym placu
  • Wnętrze apteki dziadka. Dla młodego chłopca musiało się ono wydawać bardzo tajemniczym miejscem pełnym nie tylko zapachów leków zamkniętych w szklanych butelkach, aromatycznych ziół, ale również słodyczy, czekolady, win i ogromnej ilości niezwykłych przedmiotów do mieszania składników....
  • Pokój muzyczny, w którym koncertowali m.in. rodzice Heinricha grając na fortepianie na cztery ręce. Świat dźwięków i emocji.
  • Pracownia malarska mamy, pod której okiem uczył się rysunku, poznawał świat barw i obrazów.
Z plam wykonanych techniką akwarelową wyczarowaliśmy czarnymi piórkami postacie, przedmioty. Pierwsza książka o Schulzu-Beutenie gotowa! Teraz czekamy na wasze dzieła. Prace zbieramy do końca września.