Co to jest film animowany niby wszyscy wiedzą. Starsi i młodsi zawsze się z jakimś tam animowanym obrazkiem spotkają. A to Reksio, a to Bolek i Lolek, a to znowu Uszatek czy inny Plastuś. I tu pojawia się pierwsza kwestia: każdy z tych filmów jest inny. Reksio to wiadomo - narysowany pies przeżywający różne przygody. Uszatek z kolei to taki wręcz pluszak - tyle, że z możliwością poruszania się (prawie) o własnych siłach. No a Plastuś, jak sama nazwa wskazuje to istota plastelinowa.
Wszystkie te filmy łączy jedna rzecz: żeby sie ruszały, trzeba postaci i elementy w nich zanimować. Czyli poruszyć. W normalnym filmie, takim widzianym w telewizji w cięgu jednej sekundy postać musi się poruszyć 25 razy. Czyli w ciągu minuty daje to 60 (bo tyle sekund ma minuta) x25 = 1500 ruchów. A przeciętna dobranocka trwa,
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJVaTxmdwdvfP1X7cZLRyUw62fKEC0YnO85Gc_xl3H32gHrB-nQIdQpI5I0894DAFv3Fph3mjaENSg1tfCeZ4IBQT9uj-8rQCBUvlg4cO2dYfXr5V0b6tmWnYvbOLeJ3ff1qH6tCLFrLGY/s200/DSC_0433.jpg)
powiedzmy, 10 minut, czyli poruszeń trzeba wykonać 15000. Ufff. A jeszcze zauważmy, że w filmie zwykle występuje więcej niż jedna postać ...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO2Ime0ANCHPzO7eBP_guEcoOaeI6Uc3ULRCZQcG4Ult4NIKEvZJdTO2od_dRX_qOV7zlg_UUe6SYAmxzMjiqQlF9f3n6JvGL7-K5PAhloX7sF3ybYdJ1Pz7rel_L8VNEqMnCRkRhHSlmT/s320/DSC_0437.jpg)
W takim filmie jak Reksio kolejne poruszenia to kolejne, rysowane obrazki. Są to tzw klatki filmu, czyli obrazki pokazujące co się kolejno w filmie dzieje. Jak zdjęcia. W Uszatku z kolei poruszane są lalki, które się fotografuje. Może też być film zrobiony z postaciami wyciętymi z papieru albo i z niego wydartymi. W każdym razie nieważne jak przygotujemy postaci i tak trzeba te 15000 ruchów/klatek na 10 minut filmu przygotować, jeżeli chcemy, aby wyglądał on tak jak w telewizji.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQY-cvv_2WoOdhgmjMOA01_78Dd22sqToFzk-ENOWQEUbWYUn-ipGtkoOgyMva2QeIYgiihJX_N6P_EW_dFdzcY5DXRqYVLpGaqCTdD3NmadbjYRiQFcWb6EyBaoX-NBXHB7LVfb6H9Ch1/s320/DSC_0443.jpg)
Na naszych zajeciach postanowiliśmy wykonać taki film animowany - rysunkowo/wycinankowy - posługując się jedynie mocą wyobraźni i pracowitości naszych uczestników. Na początek dzieciaki otrzymały garść wiedzy teoretycznej, a później przeszliśmy płynnie do cześci praktycznej. Wymyśliliśmy scenariusz, podzieliliśmy go na poszczególne sceny, dzieci narysowały wszystkie postaci i rekwizyty, po czym zaczął sie etap produkcji. Film ma tytuł "Wesoła łąka" (wybrany demokratycznie decyzją prowadzącego - konkurencyjny tytuł "Dzieci bawiące się piłką, które przegania niedźwiedź, który też chce się z nimi bawić" przegrał, bo zdradzał nieco zbyt dużo z fabuły :) ). Wybrany tytuł dość dobrze oddaje charakter filmu, natomiast gdyby chcieć oddać atmosferę towarzyszącą realizacji wypadałoby go zatytułować "Wrota chaosu".
Obróbka filmu trwa nieco dłużej, niż zakładałem, zatem dzisiaj jedynie kadr - a jak
dobrze pójdzie to jutro będzie gotowy film :)
No i wreszcie jest!
Wesoła łąka from Edukacja MGB on Vimeo.