poniedziałek, 22 czerwca 2015

Obraz a słowo


Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy 
 Jose Saramago

Właśnie: dlaczego to takie ważne? Opis obrazu pojawiał się już na testach gimnazjalnych, ba! - natrafiamy na niego na egzaminach po szkole podstawowej a teraz pomysł na obligatoryjny opis dzieła sztuki podczas matury... Pokusić by się można o jakąś teorię spiskową lub przynajmniej zrzucić winę na nudę w ministerstwie, która z marzeń o satysfakcjonującej premii niejedno potrafi wyczarować. Ale nie tym razem!

Czy zastanawialiście się kiedyś nad głównym sposobem, w jaki odbieramy świat? Dla ludzi o sprawnych wszystkich zmysłach najważniejszy jest WZROK. To właśnie dzięki obrazom poznajemy świat, orientujemy się w sytuacji, to one wpływają na naszą świadomość, kształtują światopogląd, a nawet mają dostęp do podświadomości! Mało tego, nie tylko postrzegamy obrazy, ale również jesteśmy przez innych odbierani jako ... obraz, uczestniczymy zawsze w tworzeniu jakiegoś wizerunku. Obrazy są przez nas odbierane intuicyjnie - wiedzą o tym specjaliści od reklamy, dlatego tak prężnie rozwija się branża manipulująca naszymi potrzebami za pomocą obrazów. Problem polega bowiem na tym, że mechanizm widzenia nie do końca jest przez nas kontrolowany...

Czy przyglądaliście się kiedyś obrazom z początku XIX wieku? Jest na nich coś, co uwielbia przeciętny odbiorca. Myślę o dokładnym rysunku, precyzyjnych miękkich linach ograniczających kolor, wielu detalach, bogactwie szczegółów. Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy zauważymy, że nie jesteśmy w stanie dostrzec tylu szczegółów jednocześnie i wysiłek malarza nie idzie na marne tylko wtedy, gdy poświecimy analizie i obserwacji bardzo dużo czasu. A skoro umykają nam takie techniczne detale, cóż dopiero jest z kontekstami. To nasz mózg wybiera informacje, decyduje co jest ważne. I jeśli nie nauczymy go, na co mamy zwracać uwagę, które informacje są istotne, będzie nam podsuwał fragmenty, które uzna za stosowne, nie łącząc ich zbytnio w całość. Dlatego tak ważne jest dla nas, abyśmy nauczyli  nasz mózg wybierać istotne informacje, które posłużą nam w rozumieniu otaczającego nas świata i pomogą w komunikowaniu się za pomocą obrazu.

Prowadząc zajęcia w Galerii Malarstwa Polskiego staramy się zwrócić uwagę na fakt, że obrazy dają nam nie tylko poczucie piękna, wyrabiają nasz gust estetyczny, ale przede wszystkim są zapisem swoistej historii widzenia, uczą uważności, rozumienia tego, co widzimy, a przez to używania środków, które niesie ze sobą wybrany przez nas przekaz. Umiejętności te możemy wykorzystać nie tylko tworząc malowidła czy inne artefakty kultury - te same zasady rządzą w życiu codziennym. Idąc na rozmowę kwalifikacyjną jesteśmy dla pracodawcy pewnym obrazem, który daje mu informacje istotne przy podejmowaniu ostatecznej decyzji. Patrząc na reklamy telewizyjne, bilbordy, fotografie jesteśmy w stanie zauważyć te same techniki świadomie wykorzystane przez twórców. I tylko od nas zależy, czy przekaz odbierzemy świadomie i na bazie tego podejmiemy decyzję o naszym postępowaniu, czy trafi on tylko do naszej podświadomości, a ta zadziała w sposób schematyczny bez naszego udziału. To tylko niektóre z praktycznych przykładów.
Pewne jest, że całą wiedzę płynącą z historii sztuki wykorzystujemy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Śledząc obrazy z różnych epok uświadamiamy sobie, jak uczyliśmy się, jako gatunek ludzki, postrzegać świat, jak zmieniały się nasze gusta,  poglądy. A skoro żyjemy w świecie obrazów, ta nauka jest dla nas najbardziej istotna i powinna należeć do kanonu podstawowego edukacji.



Z radością przyjęliśmy więc fakt, że nasz konkurs Obraz a słowo.Literacki opis dzieła malarskiego, zyskał tak duża popularność wśród młodzieży, a poziom nadsyłanych prac jest imponujący. Co roku typujemy inne dzieło z kolekcji Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Najlepsze prace drukujemy w publikacji pokonkursowej, nagradzamy statuetkami Gęsie Pióro. Wśród nagrodzonych prac są różne formy literackie: eseje, opowiadania, wiersze, listy, dzienniki... A zachwyca nas przede wszystkim wielość spojrzeń na to samo dzieło. Niejednokrotnie zdarza się, że to właśnie młodzi ludzie podpowiadają nam świeże, nowe interpretacje, zwracają nam uwagę na detale, pokazują nowe tropy, patrzą na dzieło z zupełnie nowej perspektywy. Z myślą o popularyzacji tej dyscypliny wiedzy postanowiliśmy stworzyć stronę internetową konkursu (będącą jednocześnie podstroną naszej strony muzealnej www.muzeum.bytom.pl/edukacja) na której znajdziecie Państwo nie tylko publikacje pokonkursowe, filmy zrealizowane na motywach prac nadesłanych przez uczestników, ale również praktyczne porady. Strona ruszy lipcu a już teraz wszystkich zapraszamy do udziału w XII edycji konkursu. Tym razem opisywać będziemy obraz Mariana Konarskiego Noc w przenośniach. Życzymy powodzenia, prace zbieramy do połowy lutego 2016 roku. Tym, którym nie uda się dostać do ścisłego finału z pewnością zostanie rozbudzona wrażliwość i świadomość  - a to rzecz niezbędna we współczesnym świecie obrazów. Świecie, w którym żyjemy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz