Choinka .... pięknie przyozdobione światełkami, gwiazdkami, papierowymi ptaszkami i szklanymi kulami drzewko iglaste - bez niej nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodzenia. A czy wiecie, że zwyczaj ten wcale nie jest tak stary?
Legenda głosi, że jako pierwszy ubrał choinkę dla swojej rodziny Marcin Luter a jej wizerunek pojawił się dopiero na obrazach Lucasa Crancha Starszego w 1509 roku. Polacy przejęli ten zwyczaj pod koniec XVII wieku z tradycji niemieckiej. Pomysł z przystrajaniem drzewka trafił u nas na podatny grunt ze względu na podobieństwo do słowiańskich zwyczajów dekorowania domów w okresie świąt zielonymi gałązkami z drzewa iglastego. Nasze podłaźniki, podłaźniczki czy wiechy, bo tak nazywano ów słowiański zwyczaj w zależności od regionu, chroniły dom i jego mieszkańców od złych mocy i uroków. Podłaźniki ozdabiane były owocami, tradycyjnymi ozdobami i zawieszane u pułapu izby, zazwyczaj czubem do dołu.
Ludność wiejska od wieków przywiązywała ogromne znaczenie do tego zwyczaju wierząc w jego moc ochronną, a my mądrości ludowej ufamy - niejednokrotnie naukowcy udowadniali, że nasze babcie wiedziały co robią:) Spod gałązek iglastych składamy Wam serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i radości. Niech moc jodłowych gałązek Was chroni! Wesołych Świąt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz