Czerwiec zwany Czesiem Czerwusiem przybył do ZSO nr 5 ze Szkoły Podstawowej nr 33. Poszukiwał różnych miejsc w szkole, aby móc się sfotografować z naszymi uczniami i gośćmi.
Na samym początku zawędrował na spotkanie grupy integracyjnej "Nasze Słoneczka". Spędził tam czas na miłej pogawędce o filmowaniu. Przy okazji oglądnął ciekawy film z poprzednich zajęć grupy na temat mody i projektowania. Nasi goście uwiecznili go na swoich rysunkach... Czyż nie pięknie wygląda?
Następnie nasz czerwiec przemieścił się do jednej z klas, gdzie mógł podziwiać różne kukiełki i rekwizyty przygotowane przez naszych szkolnych artystów.
Na korytarzu naszej szkoły zobaczył swoje odbicie. Kolor czerwony na fladze był taki sam, jak kolor jego ciała .
Potem udał się na zajęcia do sali matematycznej. Tam uczniowie chętnie fotografowali się z nim na tle "zimnych" figur geometrycznych brr........- oj matematyko nie śnij się naszym kochanym uczniom po nocach.
Później Czesio poszedł na spotkanie z uczniami kółka biologicznego, gdzie chętnie pozował do zdjęcia na tle gazetki LOP, a przecież miał ku temu powód.... Czyż ta organizacja nie zajmuje się takimi biednymi stworzeniami jak on?
Nasz kochany podróżniczek zawędrował również na prelekcje pt. "Anglia i Walia" zorganizowaną przez Koło Polskiego Towarzystwa Geograficznego. I tam odkrył... Eureka! Okazało się, że dwie Panie są w czerwcu urodzone . Jaka radość udzieliła się wszystkim!
Nasz Czerwuś padał ze zmęczenia, ale nie odpuścił. Pobiegł wraz z chłopakami na boisko szkolne, jednak stwierdził, że ta pogoda nie sprzyja " biciu" rekordów sportowych. Wiec tylko zgodził się na jedno zdjęcie i szybko wrócił do szkoły.
W jednej z klas spodobał mu się świąteczny wystrój. Pomyślał sobie: "Jak to dobrze , że idą święta - zrobię sobie przerwę w mojej długiej podróży". Nagle usłyszał poruszenie na korytarzu szkolnym, więc wyjrzał...... i zobaczył Mikołaja wraz ze swoją świtą.
Niestety pomocnicy Mikołaja mieli już tylko mały worek z cukierkami. Ale na szczęście naszego Czesia nie ominął poczęstunek.... chociaż wiemy , że lepiej smakuje mu czerwiec trwały.
Na zakończenie wędrówki dotarł do galerii młodych, obiecujących artystów. Może wśród naszych gimnazjalistów znajduje się jeszcze nieodkryty talent....
Po tylu spotkaniach Czerwuś pożegnał się z nami i pojechał zwiedzać kolejną przyjazną dla niego szkołę (Szkołę Podstawową nr 38 w Bytomiu).
Wspaniałe relacja! Wspaniałe zdjęcia i niezapomniane przeżycia dla naszego czerwca! Czekamy z niecierpliwością na kolejne zdjęcia i relacje, życząc Czesiowi utrwalenia swoich humanistycznych zainteresowań oraz umiejętności zdystansowania się do okazywanego mu z każdej strony uwielbienia. Wiemy, że uroda jego jest niezaprzeczona, jednak zbyt wielki zachwyt swoją osobą, nikomu nie działa dobrze na charakter. Wierzymy, że nasz kochany Czesio jest mądrym i rozsądnym czerwcem i miłość własna nie sprowadzi go na kręte ścieżki celebrytyzmu :) Z resztą... przy tak fantastycznych opiekunach, każdy Czerwiec wyjdzie na ludzi! :)
(MP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz